- Hubert Walas
Najszybszy wzrost świata.
W 2018 roku, na przyjęciu w gujańskiej stolicy Georgetown, amerykański ambasador Perry Holloway miał powiedzieć do zgromadzonej publiczności - „prawdopodobnie będziecie najbogatszym krajem na świecie”. Mówił to w kraju wówczas będącym jednym z najbiedniejszych na całym kontynencie. Po pięciu latach, wg danych IMF per capita Gujańczycy są najbogatszym społeczeństwem Ameryki Południowej. Tylko ostatnie trzy lata przyniosły 300% wzrost nominalnego PKB. Czy przepowiednia Hollowaya właśnie się spełnia?
Manna z nieba
Kiedy w 2015 roku amerykański potentat branży wydobywczej Exxon Mobil potwierdził odkrycie wielkich złóż ropy naftowej na gujańskim szelfie przybrzeżnym reakcje był dwie. Lokalni optymiści mieli nadzieję, że czarne złoto realnie przyczyni się do poprawy ich sytuacji życiowej. Natomiast pesymiści, widząc co się dzieje na przykład w pobliskiej Wenezueli, obawiali się masowej korupcji, rozkradania majątku państwowego lub wręcz konfliktu wewnętrznego. Od momentu ogłoszenia wielkich odkryć minęło 8 lat, a od rozpoczęcia wydobycia ponad 3 lata. Jak sytuacja w Gujanie rozwinęła się od tych wydarzeń? Dziś wiemy o wiele więcej. Spójrzmy na twarde liczby.
Najpierw musimy sobie uświadomić skalę potencjalnego bogactwa, które spadło na Gujanę. To małe, południowoamerykańskie państwo w ostatniej dekadzie odpowiadało za największe morskie odkrycia złóż ropy naftowej na całym świecie. Odkryte złoża o wielkości 11 miliardów baryłek z miejsca windują kraj do czołówki państw z największymi morskimi złożami ropy. Raport przygotowany przez firmę analityczną Rystad prognozuje, że Gujana jest na dobrej drodze by stać się czwartym największym na świecie producentem ropy wydobywanej z szelfu morskiego do 2035 roku - wyprzedzając tak dużych graczy jak Stany Zjednoczone, Norwegia i Meksyk. Co więcej, basen gujańsko-surinamski dalej jest w dużej części niezbadany. Złoża mogą być nawet dwukrotnie większe, niż te znalezione przez Exxon. Przypomnijmy, że mówimy tu o kraju, który nie ma nawet miliona mieszkańców.
Jednak potencjał to jedno. Trzeba jeszcze umieć go wykorzystać. Za to odpowiedzialny jest przede wszystkim wspomniany, amerykański Exxon. I w rzeczy samej - w 2020 roku produkcja ropy w Gujanie ruszyła z kopyta i podwajała się niemal z każdym rokiem. Od 66 tysięcy baryłek w 2020, do 360 tysięcy w 2023 roku. Do końca dekady Georgetown chce produkować ponad 1.6 mln baryłek - więcej niż produkuje teraz Wielka Brytania, czy Nigeria, a niemal tyle ile wynosi roczne wydobycie Norwegii. Gdy do tego dojdzie Gujana wyprzedzi Kuwejt i stanie się państwem z najwyższym wskaźnikiem wydobycia ropy na jednego mieszkańca na świecie. To nie wszystko - Gujana ma także niespieniężone jeszcze złoża gazu ziemnego, którego produkcja również jest planowana w niedalekiej przyszłości. Jednym słowem - bogactwo nadciąga.
Co więcej niestabilna sytuacja międzynarodowa - koronawirus, a potem rosyjska agresja na Ukrainę mocno zatrzęsła globalną ceną ropy. Z perspektywy Gujany - w dobrą stronę.
Kiedy Exxon rozpoczynał wydobycie cena ropy była w głębokim dole - spadła do $20 za baryłkę - poziomu najniższego w ciągu ostatnich 20 lat. Potem, wręcz jakby na życzenie Georgetown, cena ropy wystrzeliła w górę, co zbiegło się z początkiem wydobycia w państwie.
Rosnące wydobycie i rosnąca cena ropy to przepis na sukces. W jednym z naszych pierwszych materiałów z 2020 roku informowaliśmy, że IMF prognozuje w Gujanie 86% wzrost w PKB wyłącznie w 2020 roku. Inne szacunki - IHS Markit mówiły o 30% wzroście.
Finalnie, w 2020 roku Gujana osiągnęła niższy, ale wciąż kosmiczny 43% wzrost PKB. Kolejne lata przyniosły wzrost na poziomie 24%, 58% i na ten rok kolejne 25% wzrostu PKB. Takie liczby na warunki makroekonomiczne są niespotykane. Na koniec 2019 roku PKB Gujany szacowane było na jakieś 5.5 miliarda dolarów, na koniec 2022 roku przekroczyło 15 miliardów dolarów. Na koniec 2023 najpewniej zbliży się do granicy 20 miliardów. Zatem w 3 lata Georgetown potroiło swoje nominalne PKB, a po czterech latach ma szansę być czterokrotnie większe.
Podobnie wystrzeliło PKB per capita. Z poziomu 7 000 dolarów w 2020 do $21 000 teraz. Gujańczycy wg danych IMF są teraz w teorii najbogatszym społeczeństwem Ameryki Południowej, bogatszym również np. od Polaków, a Gujana jest najszybciej rozwijającą się gospodarką świata.
„W końcu jesteśmy na ścieżce do zamożności” - powiedział niedawno prezydent kraju Irfaan Ali.
Choroba holenderska
Ale z wielkimi pieniędzmi wiąże się wielka odpowiedzialność. Wielu obawiało się, że Gujana doświadczy tzw. choroby holenderskiej, czyli sytuacji, w której państwo po odkryciu wielkich złóż zamiast się rozwijać, pogrąża się w chaosie. Obfitość zasobów naturalnych zniechęca kraje do rozwijania innych sektorów i tworzy okoliczności sprzyjające korupcji.
I w istocie istnieją kwestie, które budzą wątpliwości.
Udział Exxona w zyskach od sprzedaży ropy jest bardzo korzystny. Najwyższy w skali całej branży - tak twierdzi Tom Mitro z Colombia Univeristy, były pracownik Chevrona. Gujana dostaje 50% udziału w zyskach. Wg Rystad procent ten zwykle sięga 75%.
Pojawiają się również wątki korupcyjne m.in w kontekście 18 milionów dolarów, które rząd dostał od Exxona w 2016 roku. Nikt w rządzie się do tego nie przyznał, dopóki półtora roku później sprawa wyciekła do mediów.
Wg. badań większość Gujańczyków - 57% ma w istocie poczucie, że krajowy sektor wydobywczy trawi korupcja. 16% uważa jest jest jej „trochę”.
Rozgoryczenie mieszkańców można zrozumieć, szczególnie biorąc pod uwagę poziom z jakiego kraj startował. Historycznie Gujana była jednym z najbiedniejszych państw zachodniej hemisfery. Ponadto kraj nawiedzały katastrofy, które w mgnieniu oka usuwały cały dorobek życia wielu ludzi. Powódź roku 2005 przyniosła straty w wysokości 59% PKB kraju. Tak niski pułap startowy tłumaczy poniekąd również nagły, stratosferyczny wzrost PKB. Punkt wyjścia był po prostu bardzo nisko.
Niski stopień rozwoju oznacza słabe instytucje, a te prowadzą do siedlisk korupcji. Jednak mimo negatywnych nastrojów społecznych odnośnie korupcji, należy odnotować, że krajowi decydenci, pod wpływem presji społecznej, podjęli kilka inicjatyw ograniczających pola do nadużyć.
Obecna administracja utworzyła państwowy fundusz majątkowy, który wymaga, aby wszystkie dochody z ropy były ujawniane publicznie i umieszczane na kontach, które mogą być monitorowane przez obywateli. Za naruszenie wymogów przejrzystości przez urzędników grozi 10 lat więzienia. Rząd przystąpił również do tzw. Extractive Industries Transparency Initiative - Inicjatywy Przejrzystości w Branżach Wydobywczych, która wymaga od krajów członkowskich publicznego ujawniania informacji o sposobie przyznawania praw do zasobów, śledzenia finansów poprzez kanały publiczne oraz informowania o tym, w jaki sposób fundusze przynoszą korzyści społeczeństwu.
Okienko możliwości
I nie da się ukryć - te pieniądze widać. Większy budżet pozwala Gujańczykom na nowe inwestycje, z których prym wiodą te infrastrukturalne. Powstaje nowa, 300 megawatowa elektrownia, zakład do produkcji skroplonego gazu, stadiony, mosty, czy droga łącząca Gujanę z północną Brazylią.
Jak z Georgetown raportuje Monte Reel z Bloomberga, w stolicy jak grzyby po deszczu wyrastają nowe place budowy, ulice zapchane są ciężarówkami z towarem, a w ministerstwach ustawiają się kolejki mieszkańców by dostać pozwolenie na budowę nowego domu.
Pośpiech zwykle jest złym doradcą, ale w przypadku Gujany może być zrozumiały. Kraj późno dołącza do gorączki czarnego złota. Mimo, że perspektywa odejścia od paliw kopalnych dalej nie jest rychła, zachodnie społeczeństwa są w trakcie szukania alternatyw.
Ewentualny koniec ropy naftowej to jedno, ale być może ważniejszy jest inny motyw pośpiechu - wydobycie ropy uważane jest przez niektórych za podcinanie gałęzi, na której siedzi Gujana. Państwo bowiem mocno cierpi na skutek ocieplenia klimatu i podniesienia wód. Kolejna powódź podobna do tej z 2005 roku może być tylko kwestią czasu. Natomiast eksportowana przez Gujanę ropa, w teorii przyczynia się do katastrof, które potem nawiedzają kraj.
Jednak Gujańczycy widzą to trochę inaczej. Nowe bogactwo ma pomóc im w dywersyfikacji gospodarczej, przejściu do odnawialnych źródeł energii w ciągu dekady oraz przygotowanie się na potencjalne skutki wzrostu poziomu wód. Dokument, który omawia gujańską strategię - the Low Carbon Development Strategy 2030 - stwierdza, że celem kraju jest ochrona gujańskiej przyrody, dywersyfikacja gospodarki by ta nie opierała się na zyskach ze sprzedaży węglowodorów i budowa falochronów chroniących przed powodziami. Bogactwo płynące z ropy nie jest zatem celem samym w sobie, ale ma doprowadzić kraj do pułapu, który pozwoli na stabilny rozwój w momencie, gdy czarne złoto się skończy lub nie będzie na nie popytu.
Nowy gracz w okolicy
Nagły wzrost zamożności kraju i kontrola nad dużymi zasobami jednego z ważniejszych surowców naturalnych na tej planecie podnosi, również międzynarodową pozycję tego małego państwa. Zainteresowanie Gujaną rośnie, a do Georgetown przybywają kolejne zagraniczne delegacje. Zdecydowanie najmocniejszy przyczółek w państwie mają Amerykanie - poprzez Exxon, pośrednio kontrolują wydobycie ropy. Również, nowe, duże inwestycje energetyczne przypadły amerykańskim spółkom. Rośnie także współpraca z Chinami. Między 2018, a 2022 wymiana między Georgetown, a Pekinem urosła o 213%. Nie bez znaczenia są także Indie - oba kraje podpisały niedawno porozumienie o współpracy międzyrządowej w całym spektrum sektora ropy i gazu. Tu pomaga fakt, że obecny obóz rządzący to partia utworzona przez Gujańczyków pochodzenia wschodnioindyjskiego. Nie ulega wątpliwości, że w kolejnych przetargach na wydobycie gujańskich skarbów, staną również Chińczycy i Hindusi.
Ale ważną rolę odgrywa także Europa, która jest największym klientem gujańskiej ropy. Aż połowa eksportu trafia na Stary Kontynent. Powód dużego udziału Europejczyków jest jasny - poszukiwanie zastępstwa dla ropy rosyjskiej. Oczywiście skala importu z Gujany to ułamek importu ropy rosyjskiej, ale niewątpliwie rosnący potencjał produkcyjny Gujany z każdym rokiem będzie pomagał Europie w wyjściu ze swojego rosyjskiego uzależnienia.
Prezydent, Irfaan Ali, komentując przyszłość kraju powiedział, że Gujana jest w końcu na drodze ku prawdziwej suwerenności, 56 lat po tym jak Georgetown ogłosiło niepodległość od Brytyjczyków. Dzisiaj Gujana bynajmniej nie wygląda jeszcze na najbogatszy kraj świata, jak prognozował były amerykański ambasador, ale kraj niewątpliwie się zmienia, a Gerogetown to jeden duży plac budowy. To wszystko znajduje pokrycie w szybujących statystykach makroekonomicznych. Gujana nie jest jednak odporna na zagrożenia płynące z klątwy surowcowej. Ale, co istotniejsze nie ma podstaw by sądzić, by kraj miałby rychło pogrążyć się w chaosie. Do tego z pewnością przyczyniają się inicjatywy na rzecz zwiększania transparentności w finansach publicznych.
Sytuacja Gujany ciekawa jest jeszcze z jednego powodu. Jeśli państwu się powiedzie, a Gujańczycy umiejętnie rozporządzą nagłym bogactwem, kraj ma szansę stać się inspiracją dla innych państw, które nie podołały temu zadaniu. Mowa tu o chronicznie trawionych przez chorobę holenderską Wenezueli, Angoli, czy Demokratycznej Republice Kongo. Czas pokaże, czy gujańscy decydenci i społeczeństwo umiejętnie pokierują państwem w nowej rzeczywistości, lecz początek tej długiej, pełnej pokus, drogi jest dla Gujany bardzo obiecujący.
Źródła:
https://www.rystadenergy.com/news/guyana-enters-the-big-league-as-o-g-revenues-break-1-billion-in-2022-grow-to-7-5
https://www.reuters.com/world/americas/oil-rich-guyana-expects-annual-economic-growth-over-25-coming-years-2023-02-16/
https://www.imf.org/en/Countries/GUY
https://www.statista.com/statistics/1260886/crude-oil-production-guyana/
https://www.reuters.com/business/energy/guyanas-oil-exports-double-with-europe-taking-half-cargoes-2023-01-13/#
https://oilnow.gy/featured/geopolitics-of-oil-the-case-of-venezuela-and-lessons-for-guyana/
https://guyanachronicle.com/2023/02/12/guyanas-growing-geopolitical-and-regional-influence/
https://www.reuters.com/business/energy/guyanas-oil-exports-double-with-europe-taking-half-cargoes-2023-01-13/#
https://geopoliticalfutures.com/guyanas-offshore-oil-boom/
https://www.bbc.com/news/world-latin-america-19546909
https://www.reuters.com/business/energy/guyana-sees-natural-gas-next-frontier-after-oil-2023-03-06/
https://oilprice.com/Energy/Energy-General/Guyanas-Oil-Boom-Will-Only-Accelerate-In-2023.html
https://corporate.exxonmobil.com/locations/guyana/guyana-project-overview#GastoEnergyProject%E2%80%93Description
https://www.bloomberg.com/news/features/2022-11-18/exxon-oil-drilling-is-guyana-s-climate-change-solution?sref=vxSzVDP0
https://www.globaltimes.cn/page/202303/1286518.shtml
https://foreignpolicy.com/2018/06/19/the-country-that-wasnt-ready-to-win-the-lottery-guyana-oil/