- Hubert Walas
Czy Wielka Tama Etiopskiego Odrodzenia zagraża Egiptowi i Sudanowi?
Nil - mierząca ponad 6600 kilometrów, najdłuższa rzeka Afryki, od tysiącleci zapewnia życie pustynnym krajom północnej Afryki. Jednak bogactwo energetyczne drzemiące w Nilu ludzie są w stanie ujarzmić dopiero od niedawna. Tamy na rzece w Egipcie, czy Sudanie wydatnie przyczyniły się do rozwoju tych państw. Tym razem Etiopia postanowiła upomnieć się o swój kawałek tortu budując na Nilu Wielką Tamę Odrodzenia Etiopii. Dlaczego projekt spowodował popłoch w gabinetach w Kairze i jakie są jego perspektywy?
Życiodajny Nil
Rywalizacja w basenie Nilu narasta od co najmniej 3 dekad. Jednak szczyt napięć nastąpił w 2011, gdy Etiopia rozpoczęła konstrukcję Wielkiej Tamy Etiopskiego Odrodzenia - Grand Ethiopian Renaissance Dam. Koszt projektu opiewał na ok. 5 mld dolarów i mimo, że chińskie banki zapewniły finansowanie na zakup turbin, Addis Ababa w większości samodzielnie podjęła się finansowania budowy. Z docelową mocą prawie 6,5 GW, będzie to największa elektrownia w całej Afryce. Tama, której budowa powoli dobiega końca zlokalizowana jest na Nilu Błękitnym, czyli największym dopływie Nilu pod względem objętości dostarczanej wody,, który zaopatrza największą rzekę Afryki w około 80% wody podczas pory deszczowej. Z kolei rezerwuar GERD ma pojemność zdolną zatrzymać 88% rocznego przepływu Nilu, mierzonego na południu Egiptu w mieście Aswan.
Wielka tama renesansu położona jest raptem 15 kilometrów na wschód od granicy z Sudanem, zatem wszelkie zaburzenia wynikające z przetrzymywania wody wpływać będą nie na Etiopię, ale na kraje w dół rzeki - czyli Sudan i Egipt. Mówimy tu o ponad 140 milionach ludzi, czyli dla porównania połączonej populacji Niemiec i Francji, której dostęp do słodkiej wody opiera się o Nil. Nie jest zatem zaskoczeniem, że projekt spotyka się z opozycją ze strony Sudanu, a przede wszystkim Egiptu, którego zależność od Nilu jest niepodważalna. Egipt czerpie 90% słodkiej wody z Nilu, zaś 99% populacji kraju mieszka nad jej brzegami. Nie ma wielu krajów tak wielowektorowo zależnych od jednego czynnika, jak Egipt od Nilu. Dla Sudanu Nil Błękitny również ma niebagatelne znacznie - tamy Roseires i Sennar odpowiadają za 80% całkowitej produkcji energii elektrycznej w kraju.
Dyskusyjny wpływ tamy
Kair i Chartum swoje obawy argumentują głównie brakiem obecności międzynarodowych organów, które mógłby obiektywnie zweryfikować wpływ Wielkiej Tamy Renesansu na kraje w dół rzeki i nie ufają zapewnieniom Addis Ababy, iż ten będzie niewielki, a w niektórych przypadkach nawet pozytywny. Mimo, że w marcu 2012 roku Egipt, Etiopia i Sudan zawiązały międzynarodowy panel ekspertów w celu określenia wpływu GERD, później okazało się, że z 20 dokumentów 7 nie ukończono, 2 były dostępne tylko chwilowo, a pozostałe 9 opierało się na przedawnionych, bądź nieistotnych informacjach bez pokrycia w rzetelnych źródłach. Tak przynajmniej uważa Amal Kandeel z Instytutu Bliskowschodniego, przedstawiająca perspektywę Egiptu, i wnioskuje za powołaniem niezależnej ewaluacji projektu za pomocą tzw. Environmental and Social Impact Assessments, czyli „Oceny wpływu na środowisko i społeczeństwo”, która jest jednych z podstawowych zasad w stosowanym międzynarodowym prawie ochrony środowiska. Wykonanie takiej oceny zostało również zawarte w „Declaration of Principles” - Deklaracji Zasad podpisanej przez sygnatariuszy z Addis Ababy, Chartumu i Kairu w 2015. Jednakże od tego momentu minęło ponad 5 lat, a taka analiza nie została cały czas przeprowadzona. Ponowna próba ewaluacji wpływu tamy nastąpiła także w 2017 roku przez trójstronne porozumienie The Tripartite National Committee założone przez Egipt, Etiopię i Sudan, które zleciło badanie dwóm firmom francuskim. Jednak finalnie kraje nie doszły do porozumienia odnośnie wniosków płynących z raportu wstępnego, z Sudanem i Etiopią po jednej stronie i Egiptem po drugiej. Nie wydano ani wspólnego oświadczenia, ani uzgodnienia terminu następnego spotkania The Tripartite National Committee. Tym samym do dzisiaj nie ma kompleksowego raportu, który w sposób rzetelny i bezstronny oceniałby wpływ tamy na sferę społeczną, ekologiczną, czy ekonomiczną w Sudanie i Egipcie.
Co więcej Kair argumentuje, że w przeciwieństwie do Egiptu i Sudanu, Ethiopia nie ma problemu z wodą - jest basen rzeczny rozciąga się na 94% jej terytorium, podczas gdy 50% terytorium Sudanu i 96% terytorium Egiptu to pustynie. Do tego dochodzi obawa o silniejsze oddziaływanie wynikające ze zmian klimatycznych, co może spowodować bardziej dotkliwe susze i powodzie w zależności od sezonu. Kraje w dół rzeki obawiają się również potencjalnych katastrof związanych ze zniszczeniem tamy.
Etiopska perspektywa
Egipt w swojej retoryce powołuje się również na historyczne porozumienia. M.in. to z 1959 roku gwarantowało mu przydział 55.5 mld metrów sześciennych wody z dostępnych 74 miliardów, które co roku Nil dostarcza do Egiptu. Problem polega na tym, że Etiopia, ani inne państwa w górę rzeki nie były sygnatariuszami tego porozumienia.
Etiopia, która jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów świata, uznaje projekt jako fundamentalny dla swojej niezależności. Obecnie ponad połowa ze 110 milionów Etiopczyków nie ma dostępu do elektryczności, a zapotrzebowanie na prąd rośnie o 30% każdego roku. Etiopczycy twierdzą, iż dostrzegają istotność jaką dla Egipcjan przedstawia Nil, jednakże domagają się tego samego ze strony Egiptu względem państw w górnym biegu Nilu. Porozumienie z 1959 roku, czyli prawa historyczne na które powołuje się Kair, dzielą 100% rocznego przepływu Nilu jedynie pomiędzy dwa państwa - Sudan i Egipt. Interes pozostałych 9 państw z basenu Nilu jest tu pominięty. Etiopczycy zwracają również uwagę, że praktycznie 100% mieszkańców Egiptu ma dostęp do prądu, kiedy w Etiopii jest to mniej niż połowa.
W międzyczasie Kair eksperymentuje z własnymi mega projektami z użyciem wody dostarczanej przez Nil, takimi jak projekt Toshka, czyli program zazielenienia Sahary poprzez skierowanie części Nilu w stronę pustyni poprzez system kanałów o długości 240 km. Etiopia jako niesprawiedliwość postrzega to, że Egipt sam konstruuje tamy na Nilu, które zapewniają państwu pełen dostęp do elektryczności i czerpie ze swobodnego dostępu do wody w zakresie upraw; a przeciwstawia się temu samemu w Etiopii, której wyżyny zapewniają 87% wody w Błękitnym Nilu.
Addis Ababa przedstawia również potencjalne korzyści z wybudowania tamy, takie jak: lepsze zarządzanie powodziami w Sudanie, w którym mniej niż ¼ ziem uprawnych jest obecnie kultywowana, a więc redukcja w sezonowego zalewania odbiłaby się pozytywnie na zbiorach i sytuacji ekonomicznej mieszkańców. Poza tym rezerwuar zmniejszyłby utratę wody na skutek ewaporacji, a także zmniejszył ilość osadów na tamach w dół rzeki. Finalnie hydroelektrownia oczywiście zapewniłaby źródło taniej energii dla Etiopii, ale patrząc szerzej również dla regionu.
Musimy pamiętać także, iż naciski wewnętrzne w każdym z państw są bardzo silne, ponieważ we wszystkich trzech doszło w ostatniej dekadzie do powstań i zmian reżimów. Obecni przywódcy utrzymują twardą linię, aby nie ukazać się własnemu społeczeństwu jako słabi. Zwiększone zaangażowanie państw Zatoki Perskiej na Półwyspie Somalijskim oraz konflikty w Libii, Jemenie i Syrii dodatkowo komplikują ogólny obraz regionu. Oliwy do ognia, w swoim stylu, dolał Donald Trump mówiąc, że jeśli Etiopczycy nie będą bardziej współpracować Egipcjanie mogą tę tamę wysadzić. Przywódca Egiptu prezydent Sisi również ostrzegał, że egipskie lotnictwo jest gotowe razić cele wewnątrz i zewnątrz kraju. Ponadto Etiopczycy podejrzewają Egipt o planowanie założenia bazy wojskowej w Somalilandzie co jeszcze bardziej podsyca napięcia. Jednak twarda odpowiedź nikomu nie byłaby na rękę i jest mało prawdopodobna.
Nie do zatrzymania
Co na to wszystko środowisko międzynarodowe? Stany Zjednoczone włączyły się w mediacje, jednak Etiopczycy zarzucili Waszyngtonowi stronniczość po stronie egipskiej, jako że ten naciska Addis Ababę do podpisania porozumienia sprzyjającej Kairowi. Grożąc wycofaniem pomocy finansowej dla Etiopii w wysokości 130 mln dolarów, gdy ta się nie dostosuje. Etiopczycy uważają również, że to wkroczenie Amerykanów spowodowało zmianę frontu Sudańczyków, którzy poniekąd stoją okrakiem w tym konflikcie. Ci początkowo wspierali projekt widząc korzyści płynące z projektu, jednak po czasie zmienili pozycję, przyłączając się do argumentacji Egiptu.
Ostatnia eskalacja konfliktu nastąpiła w połowie 2020 roku, kiedy to Etiopia zaczęła napełniać rezerwuar wodą. To spowodowało interwencję Egiptu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Kair argumentował, że taki ruch zagraża międzynarodowemu bezpieczeństwu, a niezależne oceny wpływu dalej nie zostały wykonane. Obecnie w dalszym ciągu toczą się rozmowy, w które zaangażowani są dyplomaci z Sudanu, Etiopii i Egiptu, ale także Unii Afrykańskiej, Unii Europejskiej i Banku Światowego. Zważając na zaawansowanie projektu i fakt, że zbiornik przy tamie już teraz się wypełnia, wszyscy zdają sobie sprawę że budowy Wielkiej Tamy Odrodzenia Etiopii już nie da się zatrzymać. Zostanie ona ukończona i zapewne w pełni operacyjna w 2022 roku. To, co obecnie jest przedmiotem najbardziej zajadłych rozmów to harmonogram napełnienia rezerwuaru. W interesie Etiopii jest aby stało się to jak najszybciej, aby w przeciągu kilku lat elektrownia osiągnęła pełną moc. Stanowisko Egiptu i częściowo Sudanu jest oczywiście odmienne. Kair chciałby, aby napełnianie rozłożyć w czasie nawet na 20 lat, aby odbyło się to z jak najmniejszym wpływem na jego interesy, co oczywiście nie jest do zaakceptowania przez Etiopię.
W istocie oprócz obrony swojej dotychczas uprzywilejowanej pozycji przy wykorzystywaniu zasobów Nilu, Egipt obawia się, że Wielka Tama Renesansu będzie pierwszym w wielu projektów hydrologicznych, które Etiopia, jako kraj którego sieć rzeczna jest rozległa, ma w planie. To wraz z upływem czasu mogłoby uczynić z Addis Ababy grawitacyjne centrum regionu. Etiopia korzystając ze swobodnego dostępu do energii posiadałaby jeden z kluczowych składników do stabilnego i szybkiego wzrostu. Co więcej stałaby się eksporterem taniej energii, co dałoby jej mechanizmy nacisku na wiele państw w regionie. Z perspektywy geopolitycznej jest to niekorzystny scenariusz dla Egiptu. Z drugiej strony dzwonek ostrzegawczy, by zmniejszać swoje bardzo wysokie uzależnienie od Nilu i szukać innych źródeł wody pitnej np: poprzez odsalanie wody morskiej; czy źródeł energii np: w postaci elektrowni słonecznych.
Każde z państw twardo broni swoich interesów w sytuacji w której miesza się pragnienie wzrostu ekonomicznego, napięta sytuacja wewnętrzna, czy niepewność odnośnie intencji. Faktem jest jednak to, że Nil jest nieocenionym zasobem dla wszystkich 11 państw przez które przepływa i efektywne nim zarządzanie jest w interesie całego regionu. A historia pokazuje, że nic nie gwarantuje wzrostu powszechnego dobrobytu, niż trwała stabilizacja. I to powinno być celem każdego z państw z basenu rzeki Nil.
Źródła:
Nile Basin’s GERD dispute creates risks for Egypt, Sudan, and beyond
https://www.atlanticcouncil.org/blogs/menasource/nile-basins-gerd-dispute-creates-risks-for-egypt-sudan-and-beyond/
Egypt’s sustainable development threatened by Ethiopian dam
https://www.mei.edu/publications/egypts-sustainable-development-threatened-ethiopian-dam
Nile Basin States Must Persist with Water Diplomacy
https://www.chathamhouse.org/2020/08/nile-basin-states-must-persist-water-diplomacy
The controversy over the Grand Ethiopian Renaissance Dam
https://www.brookings.edu/blog/africa-in-focus/2020/08/05/the-controversy-over-the-grand-ethiopian-renaissance-dam/
An Ethiopian perspective: The Grand Ethiopian Renaissance Dam
https://mg.co.za/africa/2020-08-26-an-ethiopian-perspective-the-grand-ethiopian-renaissance-dam/
Egypt, Ethiopia and Sudan must learn how to share the Nile river
https://www.economist.com/leaders/2020/07/02/egypt-ethiopia-and-sudan-must-learn-how-to-share-the-nile-river
Is Sudan's neutral stance hindering agreement over Ethiopia's Renaissance Dam?
https://www.middleeastmonitor.com/20200618-is-sudans-neutral-stance-hindering-agreement-over-ethiopias-renaissance-dam/
Ethiopia angered by Egypt’s alleged plan to establish military base in Somaliland
https://www.al-monitor.com/pulse/originals/2020/08/egypt-plan-military-base-somaliland-ethiopia-crisis-gerd.html
Egypt’s options in the development of the Ethiopian dam
https://www.atlanticcouncil.org/blogs/menasource/egypt-s-options-in-the-development-of-the-ethiopian-dam/