- Shankar Ananth
Szukając drogi pomiędzy USA i Chinami.
Oglądając film „Barbie” prawdopodobnie nikt z Was nie mógł przypuszczać, że wywoła on geopolityczny skandal w jednym miejscu świata.
Tym miejscem okazał się Wietnam, gdzie film został zdjęty z sal kinowych po tym, jak władze zarzuciły twórcom filmu rzekome przedstawienie mapy uwzględniającej chińskie roszczenia terytorialne biegnące wzdłuż linii „dziewięciu kresek”.Mimo, że temat filmowy jest dość trywialny i umówmy się dość naciągany, to samo położenie Wietnamu oraz jego akt balansowania pomiędzy Chinami oraz Stanami Zjednoczonymi trywialny już nie jest.
Przez większość swojej współczesnej historii Wietnam wspominany był z nieszczęśliwych powodów, takich jak chociażby burzliwe rządy kolonialne Francji, tragiczna wojna wietnamska czy też krwawy konflikt z Kambodżą.
Dzisiejszy Wietnam jest jednak innym miejscem pod względem gospodarczym, kulturowym oraz strategicznym i buduje wizerunek wyraźnie odmienny od tego, który towarzyszył mu do tej pory. Coraz częściej kraj ten postrzegany jest jako ważny tryb napędzający azjatycki rozwój, cel turystyczny oraz ważny gracz geostrategiczny w jednym. W momencie, gdy cała Europa, a także kraje takie jak Japonia, czy Korea Południowa, zmagają się z problemem demograficznym, populacja Wietnamu właśnie przekroczyła granicę 100 milionów ludzi, co czyniłoby go największym populacyjnie krajem Europy i plasuje go w pierwszej piętnastce największych krajów świata wg tej kategorii.
Jednak Wietnam to znacznie więcej, niż tylko duża populacja. Rosnąca gospodarka, strategiczne położenie, i wspomniana demografia czynią z tego południowo azjatyckiego kraju języczek u wagi rywalizacji mocarstw. Ponownie.
Historia – od początków po współczesności
Na losy Wietnamu od dawna silnie wpływa jego asertywny sąsiad z północy. Podbicie kraju przez Chiny, zwłaszcza za panowania dynastii Han, wbrew pozorom pomogło ukształtować tożsamość narodową Wietnamu. Od 111 r. p.n.e. przez ponad tysiąc lat, do 939 r. n.e. Wietnamem rządzili Chińczycy. Ściągnęła ich tutaj urodzajność tych ziem, na co w dużym stopniu składają się delty Mekongu i Rzeki Czerwonej, które ponadto bogate są w metale szlachetne, perły i inne wartościowe surowce. Oprócz czerpania korzyści ekonomicznych dążono jednocześnie do sinizacji kultury wietnamskiej. Lokalne zwyczaje były stłumione, a w ich miejsce importowano chińskie obrzędy oraz forsowano nauki taoistyczne i konfucjańskie.
Jak to często w takich przypadkach bywa, doprowadziło to do buntu, który po raz pierwszy wybuchł w 40 roku n.e. Po kraju rozlała się fala nacjonalizmu. Pojedyncza rebelia nie wystarczyła jednak do odwrócenia stuleci chińskich rządów. Wietnam ostatecznie wyrwał się spod chińskiego panowania dopiero w 939 r. n.e., kiedy to nastąpił pierwszy okres, można by rzec niepodległości. Na początku XI wieku kraj zjednoczył się pod panowaniem dynastii Ly, osiągając znaczące postępy gospodarcze, polityczne i kulturalne. Dotychczasową chińską nazwę Annam wówczas zastąpiła nowa – Dai Viet.
Jednak późniejsze wojny z sąsiednimi imperiami, w tym z Czampą, Khmerami, a przede wszystkim z przybywającymi z Chin Mongołami, zostawiły poważny uszczerbek na zasobach Dai Viet, torując drogę chińskiej dynastii Ming do ponownej inwazji w 1407 roku, co doprowadziło do kolejnych prób sinizacji. Kilka powstań później kraj odzyskał suwerenność i pod rządami późniejszej dynastii Le nastał drugi okres niepodległości. Władcy Wietnamu prowadzili politykę ekspansji terytorialnej i ostatecznie kraj osiągnął swoje dzisiejsze rozmiary w 1757 roku.
Jednak w kontrze do słabnącej potęgi chińskiej, rosła potęga Europy. Przybycie Europejczyków do Wietnamu kojarzy się zwykle z Francuzami, jednak francuski najazd na Wietnam w 1857 r. nie był odosobnionym incydentem. W rzeczywistości był wynikiem długoletnich wysiłków Europejczyków zmierzających do najpierw do nawiązania stosunków religijnych, kulturalnych i gospodarczych ze Wschodem, a dopiero później do stopniowego podporządkowywania tych terenów na bazie przewagi cywilizacyjnej i technologicznej.
W świetle panującej gorączki kolonialnej Francja Napoleona III, ze swoją potęgą militarną i programem opartym na handlu, w końcu postawiła na zwiększenie swojego udziału w terytoriach azjatyckich. Do 1887 roku Francuzi zaanektowali Laos i część Kambodży, a powstały w ten sposób nowy region nazwali „Unią Indochińską” lub też “Indochinami francuskimi”.
Podobnie jak w przypadku brytyjskich rządów kolonialnych w Indiach, również rządy francuskie w Wietnamie przynosiły korzyści głównie obywatelom w ojczyźnie. Francuzi wprowadzili niewielkie zmiany, aby ukrócić zapędy lokalnej ludności do powstań. W tym celu umocnili nieliczną elitę wietnamskiego społeczeństwa, aby utrzymać masy w ryzach. Krótko mówiąc, kolonializm zrobił to, co miał zrobić – wzbogacił kolonizatorów kosztem miejscowej ludności. Doprowadziło to jednak po raz kolejny do wzrostu nastrojów nacjonalistycznych. Wtedy to też scenę wkroczyła jedna z najważniejszych postaci w historii Wietnamu.
Ho Chi Minh i niepodległość Wietnamu
Nguyen Ai Quoc, znacznie lepiej znany pod pseudonimem Ho Chi Minh, pojawił się na scenie narodowej jako rewolucjonista w 1925 roku, zakładając Rewolucyjną Ligę Młodzieży Wietnamu, będącą prekursorem późniejszej Komunistycznej Partii Indochin. Jako członek międzynarodowego ruchu komunistycznego, spędził dużo czasu we Francji, Rosji i Chinach. Zdobyte tam doświadczenie pozwoliło mu na stworzenie najskuteczniejszego ze wszystkich tajnych ruchów powstających w tamtym czasie w Wietnamie.
Niepodległość prowadzony przez Ho Chi Minha naród osiągnął pod koniec II wojny światowej w 1945 roku. Siły Ho skonsolidowały północnowietnamską koalicję, znaną jako Viet Minh, podczas gdy Francuzi z pomocą brytyjskich sił okupacyjnych walczyli o utrzymanie wpływów na południu. W 1946 roku istniały już dwa Wietnamy – komunistyczna Północ i niekomunistyczne Południe.
Mimo toczących się negocjacji cel ostateczny Viet Minhu, którym była całkowita niepodległość Wietnamu, pozostał barierą nie do przezwyciężenia. W związku z tym Francuzi zaatakowali w listopadzie 1946 roku północ i tak rozpoczęła się pierwsza wojna indochińska. Północ, wspomagana przez powstały w 1949 roku komunistyczny rząd Chin, osiągała jednak przewagę. Niemniej osiagnięto zawieszenie broni, na międzynarodowej konferencji w Genewie w 1954 roku.
Wojna wietnamska i udział USA
Druga wojna indochińska, czyli sławetna wojna wietnamska, która rozpoczęła się w 1955 roku, ponownie przeciwstawiła sobie komunistyczny Wietnam z Północy oraz niekomunistyczny Wietnam z Południa. Ten jeden z najkrwawszych i najbardziej zaciętych konfliktów XX wieku trwał 20 lat, a jego kulminacją był upadek Sajgonu (dzisiejszego miasta Ho Chi Minh), który wówczas pełnił rolę stolicy Wietnamu Południowego. Najważniejszym aspektem tej wojny pozostaje jednak zaangażowanie Stanów Zjednoczonych oraz jej znaczenie w szerszym kontekście zimnej wojny.
USA początkowo wspierały Sajgon sprzętem wojskowym, pomocą finansową i doradztwem strategicznym, chcąc zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się komunizmu. Zmieniło się to jednak, gdy Amerykanie doszli do wniosku, że to nie wystarczy, by powstrzymać postępy Północy. W 1965 roku prezydent USA Lyndon Johnson wydał rozkaz zbombardowania Wietnamu Północnego, a cztery tygodnie później wysłał wojska na Południe. Na początku 1968 roku ponad pół miliona amerykańskich żołnierzy stanęło na linii frontu, walcząc u boku żołnierzy Wietnamu Południowego.
Wojna była kontynuowana pod rządami kolejnego prezydenta USA – Richarda Nixona – przy akompaniamencie rosnącego sprzeciwu opinii publicznej. Był to prawdopodobnie pierwszy przypadek we współczesnej historii, kiedy globalne mocarstwo zostało zmuszone do zakończenia wojny przez własny naród.
Partyzancka taktyka Wietnamu Północnego oraz przedłużająca się w nieskończoność wojna w połączeniu z mocno nadwyrężonym morale doprowadziły do klęski USA w kwietniu 1975 roku. Siły Wietnamu Północnego triumfalnie wkroczyły do Sajgonu, jednocząc tym samym kraj. 46 lat później, w podobnych okolicznościach amerykańskiego odwrotu, upadną afgańskie władze w Kabulu, ustępując miejsca rządom talibów.
Znaczenie Wietnamu
Proklamowanie w 1975 roku Socjalistycznej Republiki Wietnamu było niewątpliwym zwycięstwem komunistycznej strony zimnej wojny. Nie oznaczało jednak bynajmniej lepszego życia dla Wietnamczyków. W rzeczywistości do 1990 roku był to jeden z najbiedniejszych krajów na świecie.
Dlaczego jednak Amerykanie, Sowieci, czy wcześniej przez lata Chińczycy, tak walczyli o utrzymanie wpływów w Wietnamie?
Przypominający łabędzia kształt Wietnamu jest jednym z najbardziej unikalnych na świecie. Wąski nawet na 50km, ale długi na ponad 1600km, przypomina poniekąd Chile. Licząca 3400km linia brzegowa Wietnamu ciągnąca się wzdłuż jednego z najważniejszych akwenów morskich świata - Morza Południowochińskiego stanowi o niezwykłej wadze położenia Wietnamu. Dokładając do tego deltę jednej z największych rzek świata - Mekongu, która rozlewa się na południu Wietnamu, oraz Rzeki Czerwonej na północy, dostajemy kraj o niezwykle sprzyjającej geografii - historycznie, oraz obecnie.
Innymi słowy położenie geograficzne Wietnamu zawsze sprzyjąło osadnictwu na tych terenach, oraz stanowiło istotny pretekst do ingerencji z zewnątrz.
Świetna lokalizacja, naturalny przyrost demograficzny, wzrost gospodarczy - wszystkie te czynniki wzajemnie się przenikają. Wietnam więc - jeśli dobrze zarządzany i zakładając wystarczający czas pokoju bez ingerencji zewnętrznych mocarstw, jest skazany na rozwój. Chociaż kilkanaście ostatnich dekad pokazuje, że bardzo trudno o to by wszystkie trzy wystąpiły w jednym czasie.
Ale teraz, kiedy ze względu na rosnące płace oraz globalny sceptycyzm wobec Chin, korporacyjni giganci zaczynają rozglądać się za alternatywami, rozpoczęło się poszukiwanie krajów z dużą, tanią do wyszkolenia siłą roboczą, odpowiednimi warunkami i niższymi płacami. Tak też na tapet trafiły dwie najpoważniejsze opcje – Indie i Wietnam.
Podobnie jak Indie, Wietnam cieszy się korzystną sytuacją demograficzną. Około 21% populacji jest w wieku od 10 do 24 lat, a sprzyjająca dywidenda demograficzna ma utrzymywać się do 2039 roku. W rezultacie Wietnam stopniowo zaczął wzmacniać swoją pozycję, ponieważ zachodnie i wschodnie firmy produkcyjne zaczęły przenosić swoje łańcuchy dostaw, częściowo lub całkowicie, do tego wschodzącego kraju Azji Południowo-Wschodniej.
Gospodarka Wietnamu
Wietnam znormalizował swoje stosunki z USA w 1994 roku, zamykając naznaczony krwią rozdział historii. Od czasu, gdy komunistyczni przywódcy w Wietnamie szydzili z kapitalistycznych krajów zachodnich, do czasów obecnych, gdy Wietnam naciska na USA, aby uznały go za „gospodarkę rynkową”, narracja uległa zdecydowanej zmianie.
Są dwa słowa, które najlepiej opisują ten gospodarczy zwrot: „Doi Moi”.
Doi Moi to program reform gospodarczych komunistycznej partii Wietnamu. Wietnam odbył długą drogę, przechodząc z dochodu na mieszkańca wynoszącego 422 dolary w 1986 r. do bardziej znośnej kwoty 4500 dolarów w 2024 r. A najbardziej przyczyniło się do tego właśnie Doi Moi, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „renowację”. Był to zestaw wolnorynkowych reform, które zostały wyprowadzone w 1986 roku w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego. Nie sposób nie dostrzec podobieństw do wolnorynkowych reform Denga Xiaopinga, które miały miejsce w Chinach w 1979 roku.
Mimo że reformy formalnie rozpoczęły się w 1986 r., Wietnam już od lat 60. dryfował w kierunku wolnego rynku. Zmiany miały zatem charakter oddolny. W 1979 r. przedsiębiorstwom państwowym pozwolono zatrzymywać nadwyżki produkcyjne po osiągnięciu kwot państwowych, co umożliwiło legalną sprzedaż nadwyżek. W kolejnych latach następowały stopniowe reformy, a w 1999 r. państwo ostatecznie uchwaliło ustawę o przedsiębiorczości. W rezultacie liczba niespełna 50 000 małych i średnich przedsiębiorstw w 2002 roku wzrosła ponad trzykrotnie, przekraczając 150 000. Podczas gdy w 1986 r. przedsiębiorstwa prywatne nie wnosiły praktycznie żadnego wkładu w gospodarkę, w 2025 roku mają odpowiadać za generację ponad polowy PKB. Już w 2020 roku sektor prywatny zatrudniał ponad 80% populacji. Komunizm z wietnamską twarzą.
Geostrategia gra Wietnamu
Wszystkie trzy czynniki: geografia, gospodarka oraz demografia sprawiają, że Wietnam ponownie skupia uwagę największych, w tym przede wszystkim - Chin oraz USA. Władze w Wietnamie dochodzą do wniosku, że nie stać ich na porzucenie relacji z jednym z tych państw, kosztem drugiego. By osiągnąć status kraju wysoko rozwiniętego Wietnam potrzebuje dobrych stosunków, wymiany handlowej oraz projektów infrastrukturalnych prowadzonych z potężnym sąsiadem z północy, ale by nie dać się całkiem zdominować potrzebuje potęgi Stanów Zjednoczonych, które są nie mniejszym technologicznym mocarstwem. A wspomniany wcześniej proces opuszczania Chin przez zagraniczne firmy na rzecz innych państw regionu, premiuje Wietnam. Ostatnia wrześniowa wizyta Joe Bidena w kraju, zasygnalizowała wzrost znaczenia tego państwa w oczach największego mocarstwa świata oraz podniosła relacje bilateralne do poziomu „kompleksowego partnerstwa strategicznego”.
Na wizytę Bidena szybko zareagował Pekin. Xi Jinping odwiedził Hanoi w grudniu, a obie strony zgodziły się co do pogłębiania współpracy oraz skomunikowania kolejowego. Szczególnie chodzi o modernizację połączenia Kunming-Haiphong, które jest częścią sieci Pan-azjatyckiej.
Jak zauważa australijski Lowy Institute: „Znana z „bambusowej dyplomacji” - tj. elastycznego, ale głęboko zakorzenionego podejścia - strategia Wietnamu podkreśla zniuansowaną złożoność geopolityki Azji Południowo-Wschodniej. W momencie globalnej rywalizacji o kontrolę nad krytycznymi łańcuchami dostaw, rola Wietnamu staje się coraz bardziej kluczowa.”
Wprawdzie, ani Chiny, ani Stany Zjednoczone nie są największymi inwestorami w Wietnamie, bowiem pierwsze trzy miejsca dzierżą Singapur, Korea Południowa i Japonia, jednakże pewną równowagę w uzależnieniu widać na przykładzie danych eksportowych oraz importowych. Chiny są kierunkiem skąd Hanoi importuje zdecydowanie najwięcej towarów, odpowiadając blisko za 40% wartości importu. Stany Zjednoczone są daleko z tyłu z 3%. Jednak gdy idzie o eksport, sytuacja się odwraca. Zdecydowanie największym kierunkiem jest USA, z blisko 30% udziału, natomiast Chiny kupują dwa razy mniej tj. blisko 15%.
Ta swoista walka o wpływy w Wietnamie na pewno nie będzie maleć, tym bardziej, że kraj ten posiada drugie największe złoża metali ziem rzadkich na świecie, po Chinach. Szacowane na 22 miliony megaton rezerwy są “jedynie” dwukrotnie mniejsze od chińskich oraz dziesięciokrotnie większe od amerykańskich! Już dzisiaj, jak informuje Reuters, zakłady w Wietnamie otwierają producenci np. magnesów neodymowych stosowanych m.in. w przemyśle automotive.
Hanoi zatem mierzy się z odwiecznym dylematem. Bliska współpraca z modernizującymi się Chinami otwiera wielkie szanse rozwojowe, lecz nie pilnując zachowania odpowiedniej “strefy buforowej” z Państwem Środka, można niebezpiecznie uzależnić się od Pekinu. Odważnikiem, który ma pomagać balansować pozycję Chin mają być Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy w regionie - w tym Japonia, czy Korea Południowa. Nie bez znaczenia są także formaty wielostronne, w których zrzeszony jest Wietnam. Najważniejszym z nich jest ASEAN, do którego Wietnam dołączył w 1995 roku.
Tym bardziej, że współczesne Chiny i Wietnam nie zgadzają się ze sobą w wielu sprawach. Wśród nich są spory terytorialne, które doprowadziły do wojny w 1979 roku, a także spory o terytoria morskie. Chodzi tu przede wszystkim o Wyspy Paracelskie, Wyspy Spartly oraz o granice wyłącznych stref ekonomicznych, które określają które z państw posiada prawa do eksploatacji konkretnych obszarów morskich.
To właśnie kwestie związane z Morzem Południowochińskim pozostają dziś jednym z najbardziej drażliwych tematów w stosunkach chińsko-wietnamskich.
W tej całej układance nie należy zapominać, że od czasów Ho Chi Minha, Wietnam jest państwem komunistycznym, jednopartyjnym, gdzie rządy sprawuje komunistyczna partia Wietnamu. A zatem jest to system niemal bliźniaczy do chińskiego, gdzie partia centralnie steruje kierunkiem rozwoju państwa, ale od lat 80 i Doi Moi otworzyła się na kapitalizm.
Przyszłość
Szacowana przez MFW na 480 miliardów dolarów wielkość gospodarki Wietnamu pokazuje, że jest to kraj dalej w dużym stopniu biedny i niedorozwinięty. Przypomnijmy jest to kwota rozłożona na 100 milionów ludzi, w momencie gdy nawet 9 milionowa Austria posiada gospodarkę o 70 miliardów większą. Per capita jest to ledwie 4 500 dolarów, a zatem mniej, niż przypada na mieszkańca Białorusi, Mongolii, czy Libii.
Jednak era rywalizacji chińsko-amerykańskiej, dywidenda demograficzna oraz niezmiennie dobre położenie geograficzne, które umieszcza Wietnam w sercu tworzącego się obecnie grawitacyjnego centrum światowej ekonomii, powodują że kraj ten ma przed sobą ciekawą przyszłość.
Wzrost gospodarczy nie jest jednak nikomu dany za darmo. Okoliczności sprzyjają Wietnamowi, ale by kraj bogacił się oraz zwiększał swoje znaczenie na arenie międzynarodowej potrzebne są dobre decyzje decydentów w Hanoi i umiejętne manewrowanie pomiędzy, oferującymi świetlany rozwój, ale niebezpiecznie asertywnymi Chinami, oraz odległymi, ale chcącymi trzymać region pod kontrolą, Stanami Zjednoczonymi.
Nie wszystko jest jednak w rękach Wietnamczyków. W razie wojny gorącej między USA, a Chińską Republiką Ludową, terytorium Wietnamu stanie się niezbywalnie istotne, a władze w Hanoi być może będą zmuszone wybierać strony. I nie byłby to pierwszy raz kiedy wietnamska ziemia byłaby płótnem dla rywalizacji mocarstw.
Źródła:
1. https://gfmag.com/news/vietnam-population-hits-100-million/
2. https://www.britannica.com/topic/history-of-Vietnam
3. https://thediplomat.com/2017/05/can-vietnam-maintain-its-economic-success/
4. https://vietnam.unfpa.org/en/news/information-for-media-viet-nams-population-reach-100-million-2023#
5. https://www.dw.com/en/vietnam-pushes-us-to-grant-it-market-economy-status/a-68177059
6. https://thediplomat.com/2023/01/the-myth-of-doi-moi-in-vietnam/
7. https://www.ft.com/content/40296506-5574-4870-9e97-68c7c15ab550
8. https://vietnamnews.vn/economy/1505435/private-sector-remains-driving-force-for-economy.html
9. https://www.eastspring.com/insights/charting-the-growth-of-vietnam-s-private-sector
10. https://www.theguardian.com/us-news/2023/sep/12/china-concerns-drive-historic-upgrade-in-us-vietnam-relations
11. https://carnegieendowment.org/2020/09/30/rough-waters-ahead-for-vietnam-china-relations-pub-82826
12. https://oec.world/en/profile/country/vnm
13. https://www.lowyinstitute.org/the-interpreter/vietnam-s-pivot
14. https://investingnews.com/daily/resource-investing/critical-metals-investing/rare-earth-investing/rare-earth-reserves-country/#toggle-gdpr
15. https://www.reuters.com/markets/commodities/rare-earths-magnet-firms-turn-vietnam-china-hedge-2023-08-22/